ile gotowac kurczaka dla psa
I dla mojego SZCZENIAKA daje tego gotowanego ok. 2 łyżek stołowych . Nw , czy masz szczenię , czy już dorosłego , ale szczeniakowi wystarczą 2 łyżki gotowanego. Pozdrawiam PS. Ja mojemu daję wg wieku i wagi , a tu jest rozpiska : Wiek szczeniaka w miesiącach wag.doro.psa 1 1/2-2mies 3-5mies. 6-7mies 8-14mies 15-19mies 20-24mies
Czy gotowana woda z kurczaka jest dobra dla psów? (Rozwiązane!) Tak, przegotowana woda z kurczaka jest dobra dla psów. Woda z kurczaka jest źródłem pożywienia, które jest korzystne dla rozwoju psa. Według badań stwierdzono, że woda z kurczaka ma apetyczny wpływ na psy. Czy mogę użyć wody, w której gotowałem kurczaka do mojego […]
Szczenięta od odsadzenia, czyli od 3 do 4 tygodnia życia, powinny być przeniesione na prawdziwe jedzenie. Najlepsze mięso na początek to zwykłe, surowe, białe mięso mielone bez kości, takie jak kurczak, ryba lub indyk. Możesz zostawić dużą mięsistą kość wołową, aby mogli ją obgryźć, ale upewnij się, że jest […]
PRZED GOTOWANIEM: Przed gotowaniem odcinamy od serc drobiowych żyły, tętnice i tłuszcz, kroimy na pół, dokładnie płuczemy. GOTUJEMY: Wkładamy do wrzącej wody. Gotujemy przez 40–60 minut na małym ogniu. Jeżeli gotujemy rosół, w ciągu pierwszych 10–15 minut zbieramy “szumowiny” (brązowawa piana powstała ze ściętego
Kurczaka mielonego i w kawałkach łączymy, doprawiamy solą, pieprzem czarnym do smaku i mieszamy. Mięso dzielimy na dwie części. Pierwsza rolada: przygotowujemy folię spożywczą, którą posypujemy dużą ilością pieprzu czarnego i ziołowego. Z mięsa robimy wałek o średnicy ok. 5 cm, przekładamy na folię, na wierzch dodajemy
Polnische Frauen In Deutschland Suchen Mann. Część opiekunów, dzień po dniu sprawujących troskliwą pieczę nad czworonogiem, zastanawia się, czy warto podawać zwierzęciu jedzenie gotowane w domu. W jaki sposób żywić psa, aby mieć pewność, że dostarczamy mu wszystkie składniki odżywcze? Czy karmienie psa domowym jedzeniem jest dla niego dobre? Spis treści: Dlaczego warto sięgnąć po gotową karmę? Dieta mieszana – dlaczego warto? Chcesz gotować posiłki dla psa? Zobacz, jakie to skomplikowane Dieta wegetariańska dla psa – tak czy nie? Domowe jedzenie dla psa. Co powinno zawierać? Gotowane jedzenie dla psa – najczęściej popełniane błędy Domowe żywienie szczenięcia Jakie składniki powinna zawierać gotowa karma dla szczenięcia? Czym może skutkować gwałtowna zmiana karmy u psów? Dlaczego warto sięgnąć po gotową karmę? Zdaniem specjalistów do spraw żywienia i lekarzy weterynarii dieta psa powinna być kompletna i zbilansowana, to znaczy dostarczać do organizmu wszystkie niezbędne składniki odżywcze w optymalnych dla zwierzęcia proporcjach. Gotowe produkty w formie suchej lub mokrej spełniają te wymagania, a co więcej zapewniają zwierzęciu właściwą dla jego potrzeb podaż kalorii. Są przygotowywane pod okiem specjalistów z zakresu żywienia, którzy odpowiadają nie tylko za jakość produktów, ale również za bezpieczeństwo ich stosowania. Pokarmy pełnoporcjowe pomagają czworonogowi utrzymać odpowiednią masę ciała, zdrowe trawienie i piękny wygląd. Są łatwe w przechowywaniu, a sposób ich porcjowania (zależny od wieku zwierzęcia, jego masy ciała i poziomu aktywności fizycznej) jest wyszczególniony na etykietach produktów. Dieta mieszana – dlaczego warto? Dieta mieszana (złożona z pełnoporcjowych pokarmów suchych i mokrych) jest zalecana dla psów, ponieważ umożliwia zaspokojenie wszystkich ich potrzeb żywieniowych, a dodatkowo zwierzęta mogą skorzystać z zalet obu typów jedzenia. Jedzenie suche jest około 4-krotnie bardziej kaloryczne od mokrego, a zatem dostarcza proporcjonalnie więcej energii. Chropowata struktura suchych granulek wspiera zdrowie jamy ustnej czworonoga (co jednak nie zwalnia z codziennego szczotkowania jego zębów). Pożywienie mokre wspomaga optymalne nawodnienie organizmu i dbanie o szczupłą sylwetkę zwierzęcia. Jest także bardzo atrakcyjne pod względem zapachowym. Dobrej jakości gotowa karma zapewnia zbilansowaną ilość wszystkich niezbędnych składników odżywczych- tym witamin, aminokwasów i minerałów. W warunkach domowych przygotowanie takiego pokarmu jest niezwykle trudne. Aby uniknąć popełniania błędów podczas domowego żywienia psa, warto zaufać doświadczeniu producentów gotowych pokarmów pełnoporcjowych. Zaleca się stosowanie diety mieszanej w proporcjach 50% pokarmu suchego i 50% pokarmu mokrego pod względem masy produktów. Chcesz gotować posiłki dla psa? Zobacz, jak robić to dobrze Karmienie psa domowym jedzeniem jest obarczone dużym ryzykiem błędu. Trzeba pamiętać o wielu aspektach, na które instynktownie możemy nie zwracać uwagi. Przede wszystkim nie wolno podawać zwierzęciu jedzenia przeznaczonego dla ludzi. Nie jest ono zbilansowane optymalnie do potrzeb czworonoga, a dodatkowo często zawiera produkty, które są dla zwierzęcia ciężkostrawne lub nawet toksyczne. Ich spożycie prowadzi do pojawienia się negatywnych objawów żołądkowo-jelitowych w postaci bólów brzucha, wzdęć czy problemów z trawieniem. Tego typu potrawy mogą również nadmiernie obciążać psią wątrobę i trzustkę. Pod żadnym pozorem nie należy wrzucać do miski czworonoga tego, czego nie uda się zjeść domownikom. Mówiąc o domowym żywieniu psów, nie sposób pominąć jeszcze jednego ważnego aspektu. Opiekunowie często ulegają prośbom podopiecznych i dają im – w ramach przekąski czy nagrody – ludzkie jedzenie. Nie warto tego robić z przyczyn, jakie zostały już wyżej opisane. Jeżeli chcesz nagrodzić zachowanie czworonoga lub po prostu sprawić mu przyjemność, podaj mu specjalistyczny przysmak dla psów. Na pewno doceni ten gest. Dieta wegetariańska dla psa – tak czy nie? Niektórzy opiekunowie preferujący dietę wegetariańską próbują przenieść swoje potrzeby i przekonania żywieniowe na swoich pupili. Nie jest to niemożliwe, jednak trzeba bardzo uważać, aby taka dieta nie była dla zwierzęcia niedoborowa. Psy to z natury względni mięsożercy, a ich organizmy w toku ewolucji przystosowały się również do trawienia pokarmów pochodzenia roślinnego. Najlepszym wyborem dla czworonożnych podopiecznych jest więc stosowanie pokarmów pełnoporcjowych, w których znajdują się składniki należące do obu tych grup. Żywienie oparte wyłącznie na warzywach i owocach nie jest polecane wszystkim psom przez lekarzy weterynarii i zoodietetyków, a w wielu przypadkach może być wręcz szkodliwe. Domowe jedzenie dla psa. Co powinno zawierać? Psy to względni mięsożercy, dlatego indyk, kurczak czy wołowina poddane odpowiedniej obróbce termicznej stanowią dobrą podstawę ich diety. W przypadku domowego żywienia, oprócz mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego, należy stosować również odpowiednie suplementy diety. W ten sposób możemy wzbogacić posiłki pupila np. o cenne nienasycone kwasy tłuszczowe. Domowa karma dla psa musi być skomponowana w bardzo przemyślany sposób, a opiekun, który decyduje się na jej gotowanie, powinien mieć rozległą wiedzę z zakresu dietetyki. Znacznie łatwiejszym (i pewniejszym) rozwiązaniem jest stosowanie gotowych pokarmów pełnoporcjowych, które są bezpieczne i zawierają 100% niezbędnych składników odżywczych w optymalnych dla zwierzęcia proporcjach. Gotowane jedzenie dla psa – najczęściej popełniane błędy Wśród błędów najczęściej powtarzanych przez opiekunów zwierząt domowych, jeśli chodzi o samodzielne przygotowywanie potraw, znajdują się między innymi: przekarmianie – psy z natury zjadają więcej niż potrzebują, co łatwo może doprowadzić do nadwagi i otyłości; podawanie zbyt długo gotowanego mięsa – na skutek długotrwałego poddawania mięsa wysokim temperaturom traci ono cenne aminokwasy, stając się składnikiem mniej wartościowym; podawanie surowego mięsa – wiąże się to z zagrożeniem mikrobiologicznym, które dotyczy nie tylko samego psa, ale również ludzi i zwierząt znajdujących się w jego otoczeniu; stosowanie monodiety – nieustanne podawanie psu wyłącznie jednego typu mięsa, na przykład kurczaka, nie jest wskazane; zdecydowanie lepiej urozmaicić posiłki, serwując raz drób, a raz wołowinę; warto też sięgnąć po podroby; nieprawidłowe zbilansowanie składników odżywczych; według badań ponad 90% pokarmów domowych jest niekompletnych pod względem co najmniej jednej ważnej substancji odżywczej. Domowe żywienie szczenięcia – podstawowe zasady Kilkutygodniowe szczenię, będące w fazie intensywnego wzrostu, do prawidłowego rozwoju potrzebuje wielu składników odżywczych, w tym białka, wapnia i fosforu. To właśnie te substancje stanowią budulec układu szkieletowego i masy mięśniowej. Młode zwierzęta mają też spore zapotrzebowanie na energię, której źródłem są głównie tłuszcze. Dobrze, aby pierwsze pokarmy stałe, które zaczyna się podawać maluchom około czwartego tygodnia życia były miękkie, wręcz papkowate. Szczenię początkowo nie potrafi gryźć, a jedynie zlizuje jedzenie. Zaleca się podawać mu mokrą karmę typu “junior” rozgniecioną widelcem lub suchą karmę namoczoną w wodzie. Domowe żywienie psa na początku odsadzenia również nie jest wskazane. Jakie składniki powinna zawierać gotowa karma dla szczenięcia? Poszukując gotowej karmy dla szczenięcia, warto wybrać tę, która jest pełnoporcjowa i przeznaczona dla tej konkretnej grupy wiekowej. Rosnące czworonogi mają wyższe zapotrzebowanie na składniki odżywcze niż dorosłe osobniki, dlatego wymagają dopasowanej diety. Dodatkowo jedzenie dla juniora zawiera optymalne ilości wapnia i fosforu, które są ważne dla wzrostu ich szkieletu. Taki pokarm ma także wysoką strawność, która pozwala maluchom na przyswojenie wszystkich ważnych składników. Czym może skutkować gwałtowna zmiana karmy u psów? Nie zaleca się gwałtownej zmiany psiej diety, w tym nagłego przechodzenia z gotowego pokarmu pełnoporcjowego na jedzenie domowe lub odwrotnie. Nowy sposób żywienia powinno się zawsze wprowadzać stopniowo, podając na początku tylko małą część porcji nowej karmy, i stopniowo zwiększać jej udział w całości posiłku. W przeciwnym razie układ pokarmowy zwierzęcia może zareagować w sposób niepożądany: bólem brzucha, niestrawnością czy biegunką. Podsumowując, odpowiedź na pytanie: „czy gotować jedzenie dla psa?” brzmi: tak, można to robić, jednak pod warunkiem, że posiłek będzie zbilansowany, pozbawiony szkodliwych substancji i skomponowany odpowiednio do potrzeb czworonoga pod względem kalorycznym. Samodzielne gotowanie zwierzęciu wymaga od opiekuna specjalistycznej wiedzy i w praktyce jest bardzo trudne. Łatwiejszym i pewniejszym rozwiązaniem jest więc sięgnięcie po gotową karmę pełnoporcjową o zbilansowanym i bezpiecznym składzie.
27 września 2016 10021 Podroby to jadalne narządy wewnętrzne oraz inne części ciała zwierząt, które używane są w wielu różnych kuchniach świata do tworzenia mniej lub bardziej wykwintnych dań. Mowa tu o takich elementach jak nerki, wątroby, płuca, serca, ozory czy śledziony – oraz wiele innych części. Podstawą wielu potraw są ugotowane podroby – w jaki sposób przyrządzić je poprawnie? Podroby przed gotowaniem Należy zawsze wybierać podroby świeże, ponieważ to ten rodzaj mięsa, który szybko się psuje. Przed gotowaniem trzeba zaś je starannie umyć pod bieżącą wodą, a następnie pozostawić do namoczenia w zimnej wodzie – można powiedzieć, że średnio na pół godziny, choć wszystko zależy od konkretnego mięsa. Na przykład wątrobę wieprzową powinniśmy moczyć przez około 2-3 godziny, nerki wieprzowe przez godzinę, a wątróbek drobiowych nie musimy w ogóle. Jak gotować podroby? Podroby gotujemy wkładając mięso do gotującej wody, a następnie przykrywając garnek. Woda zawsze musi pokrywać całą powierzchnię mięsa, ażeby było równomiernie ugotowane, a zatem w razie potrzeby po prostu jej nieco dolejmy. Po około 20 minutach od ponownego zagotowania warto dodać cebulę i przyprawy – pieprz, sól, ziele angielskie, liść laurowy itp. Jak długo gotować podroby? Wszystkie podroby wymagają dosyć długiego gotowania, ażeby być zdatne do spożycia, jednak nie ma jednego, określonego czasu dla wszystkich. Czas pozostawania w gotującej wodzie zależy od wyboru konkretnego mięsa – jeśli zdecydowaliśmy się na nerki wieprzowe, należy je gotować we wrzącej wodzie około 1,5 godziny, serca drobiowe przez około 50 minut, wątróbki z kurczaka przez około 15 minut, a żołądki również 1,5 godziny. Jak podać podroby? Podroby drobiowe – lub każdego innego rodzaju mięsa – są gotowe, gdy widelec bez trudu się w nie wbija. Różne elementy można podawać w różny sposób – ale najczęściej do podrobów dobieramy gotowane warzywa oraz ziemniaki lub puree. Wybornie też smakują z kaszą. Ostatnio wyszukiwane frazy:Czy można gotowac serca z kurczaka i nerki wieprzowe razem
Drukuj Strony: [1] 2 3 ... 8 Do dołu Wątek: kosci dla psa? (Przeczytany 20077 razy) mam pytanie do doswiadczonych owczarkarzy: jak czesto mozna dawac psu duza, podgotowana kosc wolowa (kulkowa z pieknym szpikiem) do obgryzienia, zeby nie mial problemow z trawieniem?Wiem ze istnieja teorie ze psu WOGOLE nie powinno sie dawac kosci (rozumiem jeszcze kurzych czy zeberkowych z wieprzka) ale innych? to jAK pies ktory jest karmiony sucha karma ma czyscic sobie zeby? Zapisane Ja daje raz w tygodniu,surowe. Obzerac mozna dwa dni,potem dnia (kosc daje rano) odpada poranny 19:40:08 Zapisane a po co podgotowujesz? nie lepiej surowa?Jeśli piecho je samo suche,to myślę,ze możesz próbować wprowadzać po mału i podawać 2x w tyg,mając chyba jednak na uwadze,żeby pozniej trochę zmniejszyć porcję suszek w danym o nie podawaniu psu kości w ogóle jest błędna,wszak żywienie psów BARF-em w głownej mierze polega na podawaniu 19:40:56 Zapisane a po co podgotowujesz? nie lepiej surowa?Jeśli piecho je samo suche,to myślę,ze możesz próbować wprowadzać po mału i podawać 2x w tyg,mając chyba jednak na uwadze,żeby pozniej trochę zmniejszyć porcję suszek w danym o nie podawaniu psu kości w ogóle jest błędna,wszak żywienie psów BARF-em w głownej mierze polega na podawaniu tylko lepiej surową, ale wprost gotowane ( pieczone itp., generalnie po obróbce termicznej) kości są niezdrowe, ciężkostrawne a nawet mogą uszkadzać przewód pokarmowy. I te teorie o niepodawaniu psom kości dotyczą tylko i wyłącznie takich, gotowanych. Co innego surowe. Te są jak najbardziej wskazane, ale na początku z umiarem, pies jedzący suche musi się Zapisane dziekuje za odpowiedzi ! i prosze o dalsze: zawsze chetnie poczytam i sie ucze. Zapisane Mojego 6-mcy, karmię rano surowymi porcjami rosołowymi (kadłubki i szyjki), łapkami kurzymi i od czasu do czasu daję wieprzowe dla pocyckania, w południe dostaje trochę chrupek a na kolację pół kostki sera biał. z żółtkiem lub to co zostało "po nas"...nie wiem, czy dobrze, ale ile piesków, tyle teorii... co Wy na to? Zapisane Mój to się tak wycwanił,że czeka aż pańcia mu taką kulkę wołową(surową) potraktuje siekierką i jeszcze paluszkiem szpik z niej wybierze...kurczę,który pies ma jeszcze tak dobrze? Zapisane z moejego 2 letniego doswiadczenia:Kupuje gnata w sklepie zoo, gotowanego i dodatkowi witaminizowanego, ona lezy cały czas na podłodze, nim Bandzior bawi się. Ale trzeba uważac, bo moze zbyt duzo zjeśc na poczatku. Co 2 tygodnie surowa kość, żeberka, korpus. Z tym tez trzeba uważac, bo jak da się zbyt duzo, moze psu zaszkodzić. Nie daję kości wędzonych, po nich Badek ma biegunkę. Do tego często surowe mięso, jajka itd. Kiedys ktos mi powiedział."JAK WILK ZYJE W LESIE TO CO JE? SUCHA KARME, PASZE? UPOLUJE BAŻANTA, LUB INNE ZWIERZĘ I TYM SIĘ ZYWI, NIE PATRZY NA KOŚCI...." , ale to moze pewne osoby raźić, psy są mięsożerne, nie popieram karmienia samą paszą. Zapisane Witam wszystkich, od 2 tygodni jestem właścicielka On-ka. Jest to mój kolejny piesek i w swojej karierze "hodowlanej" dawałam zawsze psom kosici cielęce. Jakiez było moje ździwienie jak lekarz wet. zabronił mi je podawć. Skontaktowałam się z kolejnym i... taka sama odpowiedź. Drążąc temat odwiedziłam właściciela kliniki weterynaryjnej z pytaniem ... czy mogę dawać kości psu? Odpwiedź brzmiała NIE. W klinice 90% operacji brzusznych jest wykonywanych po zjedzeniu kości porzez psiaki kości w tym też koci cielęcych !!! Mój maluch dostaje kostki bo jest na etapie zmiany zębów i nie potrafi pogryść kosici, tylko zjada chrząstki, ale jak zęby wyrosna to będzie musiał się rozstać z wszystkich serdecznieAnia Zapisane Kosci daje od lat,moje psy widza weta z okazji szczepien... Zapisane Te operacje brzuszne po zjedzeniu kości, to po kościach po obróbce termicznej, tak jak napisał Krzysztof kilka postów wyżej. Ja w sumie też stosunkowo niedawno się o tym dowiedziałam, ale na szczęście miałam szczęście przy poprzednich psach. Zapisane zajmuję się już 14 lat,i zawsze dawałem kości surowe, wołowe, cielęce ,wieprzowe i nie miałem z tego powodu żadnych moje dwie suki 4lata i druga 9 miesięcy dostają regularnie co drugi dzień kości jak i mięso w postaci wyłącznie za każdym razem są praktycznie w całości zjedzone,psy są zdrowe ,weta odwiedzają podczas szczepień. Zapisane Psu można podawać kości z kurczaka, ale muszą być surowe. Zapisane Witam wszystkich, od 2 tygodni jestem właścicielka On-ka. Jest to mój kolejny piesek i w swojej karierze "hodowlanej" dawałam zawsze psom kosici cielęce. Jakiez było moje ździwienie jak lekarz wet. zabronił mi je podawć. Skontaktowałam się z kolejnym i... taka sama odpowiedź. Drążąc temat odwiedziłam właściciela kliniki weterynaryjnej z pytaniem ... czy mogę dawać kości psu? Odpwiedź brzmiała NIE. W klinice 90% operacji brzusznych jest wykonywanych po zjedzeniu kości porzez psiaki kości w tym też koci cielęcych !!! Ania dokladnie to samo dowiedzialem sie u wetow ( i tak jak tutaj- niejeden to potwierdzil)weterynarze twierdza ze kosci w menu psa to takie same "stare wierzenia" jak podawanie kotu mleka. Jeden z wetow wlasnie tez mnie oswiecil, ze bardzo czeste przypadki naglych operacji chirurgicznych (ze sie tak wyraze kolokwialnie "grzebanie w otwartych jelitach)- sa wlasnie po zjedzeniu przez psa kosci; albo skaleczenie jelita czy wrecz perforacja, albo zapchanie- doprowadzajace do niemozliwosci wyproznienia sie a co za tym idzie- doktorze mzungu:a ja wlasnie slyszalem ze ABSOLUTNIE NIE kosci z kurczaka bowiem podczas miazdzenia zebami przez psa, kosci te lamia sie na drzazgi ktore moga skaleczyc zoladek czy jelita - a jak to jest z koscmi wlasnie cielecymi, czy wolowymi?sztazi2012-03-29 22:59:14 Zapisane sztazi napisał:"a ja wlasnie slyszalem ze ABSOLUTNIE NIE kosci z kurczaka bowiem podczas miazdzenia zebami przez psa, kosci te lamia sie na drzazgi ktore moga skaleczyc zoladek czy jelita - a jak to jest z koscmi wlasnie cielecymi, czy wolowymi?"Na takie drzazgi łamią się kości gotowane, nie surowe. Faktem jest, że zbyt dużo kości może spowodować trudności z wypróżnieniem. Dlatego należy być ostrożnym i nie przesadzać, zachować umiar trzeba we wszystkim. Zapisane Drukuj Strony: [1] 2 3 ... 8 Do góry
Postanowiliśmy ostro nagradzać i trenować psiaka na dworze, a gotowany kurczak jest do tego mokry i nieporęczny, więc przyszedł czas na upieczenie zapasu kurczakowych ciastek. Legion kocha je mniej od gotowanego kurczaka, ale równie dobrze jest w stanie się za nie skupić. Gdy tylko odkryje, że mam je przy sobie, nagle staje się najgrzeczniejszym psem pod przygotowania porcji ciastek potrzebujemy:ok. 1 psa pomocnika, który będzie sprawdzał jakość składników i kontrolował proces pieczeniaok. 200g ugotowanego kurczaka (waga już po ugotowaniu – ja używam najekonomiczniej ćwiartek z kurczaka, więc 200 g mięsa to ok. 600 g surowego)1 marchewkaszklanka wywaru po gotowanym mięsie2 łyżki oliwy z oliwek/olejuok. 4 łyżek mąkiZaczynamy od ugotowania kurczaka razem z marchewką. Ugotowanego kurczaka oddzielamy od kości i skóry, od czasu do czasu dając wyselekcjonowane kawałki do sprawdzenia naszemu pomocnikowi. Do miski wrzucamy kurczaka i rozgniecioną widelcem marchew. Dodajemy do tego szklankę wywaru i oliwę z oliwek. Całość blendujemy blenderem na gładką masę (ja używam blendera ręcznego) – jak ktoś chce można tak naprawdę wszystko ugnieść widelcem, trzeba mieć tylko naprawdę miękkiego kurczaka. (Taki zblendowany pasztecik warto odłożyć pieskowi i dać mu później w kongu – radość psiaka nie do opisania :)) Do zblendowanej masy dodajemy mąkę – ja dodaję około 4 łyżki, psiak jest przede wszystkim mięsożercą, więc tutaj naprawdę ograniczam ilość. Jednak jeżeli ktoś chce lepić z tego kuleczki czy wycinać wzorki, warto dodać tyle mąki, żeby było to dość suche i plastyczne. Masa jest dość mokra, więc całość rozsmarowujemy szpatułką na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzewamy do temp. 150°C i pieczemy ok. 20 minut (termoobieg) – po tym czasie warto wyjąć placek, delikatnie rozkroić go na mniejsze kwadraty i przewrócić na drugą stronę, żeby się podsuszył w ciepłym piekarniku. Gotowe ciasto kroimy na mniejsze kostki, w zależności od tego jaką wielkość lubi nasz psiak. Można też zrobić z tego paski i urywać kawałeczki w trakcie treningu. Kurczakowe ciastka są dość wilgotne, więc pozostawiamy je do wysuszenia w ciepłym piekarniku.
Apetyt małego psa jest większy, niż mogłoby się zdawać. Doskonale widać to na przykładzie rasy Shih Tzu – jej kudłaci przedstawiciele są w stanie pochłonąć ogromne ilości pożywienia, zaczynając od suchej karmy, przez domowe jedzenie, aż po przekąski. Dziś opowiem Wam więcej o nagradzaniu psa smakołykami. Dowiecie się, co dawać jeść Shih Tzu i jak dozować przysmaki, żeby nie przekroczyć dziennego zapotrzebowania na określone składniki odżywcze. Co powinien jeść pies Shih Tzu? Gdyby pytanie brzmiało: co może jeść Shih Tzu, odpowiedź byłaby prosta: wszystko. Te małe zwierzęta uwielbiają próbować nowości, są wiecznie głodne i mają skłonności do wymuszania jedzenia. Jednak żebranie przy stole nie służy ich zdrowiu. Psy Shih Tzu mają bowiem wrażliwe żołądki, często są alergikami i w żadnym wypadku nie powinny dostawać resztek z obiadu ani innych ludzkich przekąsek. Nawet, jeśli dla nas są one zdrowe. Czym więc karmić Shih Tzu, żeby pies czuł się dobrze, nie chorował i był najedzony? Tu istotną rolę odgrywa tabela, pozwalająca określić dobowe zapotrzebowanie energetyczne psa. Jest ono ściśle związane z masą, liczoną w kilogramach. Według danych udostępnionych przez FCI, prawidłowa waga dorosłego psa Shih tzu mieści się w zakresie 4,5 – 7,3 kg. W przypadku psów o umiarkowanej aktywności fizycznej przyjmuje się, że pies ważący 5 kg potrzebuje 374 kcal na dobę. Zazwyczaj na opakowaniu z pełnowartościową karmą znajduje się informacja, ile gramów podać psu, którego waga mieści się w danym zakresie. Należy tutaj podkreślić, że sucha karma statystycznie zawiera o 70% więcej kalorii, niż mokra. Najlepiej więc kierować się wskazówkami od producenta. Stosując się do zaleceń, nie wyrządzimy psu krzywdy. Niektórzy właściciele decydują się karmić Shih tzu, gotując dla niego domowe jedzenie. Może nim być ryż z kurczakiem albo indykiem, wzbogacony gotowanym warzywem, np. marchewką. Małe psy bardzo lubią gotowane udka z kurczaka, makaron i ryż. Domowe jedzenie dla Shih tzu zawsze musi być jednak świeże, podane po wcześniejszym podgrzaniu. Jest to wymagające i zdecydowana większość właścicieli karmi psa gotową, suchą karmą. Istotne, żeby nie przekraczać dziennego limitu związanego z dobowym zapotrzebowaniem kalorycznym i pamiętać o zapewnieniu psu stałego dostępu do wody. Przysmaki dla Shih Tzu, czyli trochę przyjemności Tyle tytułem wstępu, lecz dziś nie o karmieniu małych psów, lecz o ich nagradzaniu smakołykami. Ciasteczka, dropsy, kosteczki, żwacze wołowe – wybór psich przysmaków jest naprawdę duży. Wydawać się może, że czworonożni przyjaciele mają do wyboru tyle samo przekąsek, co dzieci, przemierzające sklepowy dział ze słodyczami. Niestety, wiele z tych przysmaków jest sztucznie barwione i ma nieciekawe składy. Regularne podawanie ich małemu psu może mieć opłakane skutki dla stanu jego uzębienia, a nawet ogólnego zdrowia. Dlatego kupując przysmaki dla Shih Tzu należy przykładać szczególną wagę do jakości wybieranych produktów. Równie ważne jest to, aby nie przekarmiać nimi psa. Przekąski mają być formą nagrody – za dobre zachowanie, poprawne wykonanie sztuczki czy zareagowanie na wydaną komendę. Jednym z najpopularniejszych psich przysmaków, które mogą służyć jako uzupełnienie suchej lub mokrej karmy, są żwacze. Trzeba podkreślić, że na rynku są dostępne dziesiątki żwaczy, przy czym jedne są nierówne drugim. Jak znaleźć te najzdrowsze? W prosty sposób: czytając skład. Żołądki drobiowe i żwacze wołowe dbają o to, aby flora bakteryjna w organizmie czworonoga znajdowała się na należytym poziomie. Te suszone przysmaki dla Shih Tzu i innych psów wspomagają procesy trawienia, przeciwdziałają problemom żołądkowym oraz zmniejszają apetyt na trawę i odchody innych psów. Żołądki drobiowe nie prezentują się najlepiej, a ich zapach bardziej odstrasza niż przyciąga. Przynajmniej nas, ludzi. Małe psy wręcz szaleją za żwaczami, zajadając się nimi gdy tylko im na to pozwolimy. Jak wybrać przysmaki dla Shih Tzu, żeby nie zaserwować im szkodliwej chemii? Stawiając na psie smakołyki w 100% naturalne. Są one niewiele droższe od tych sztucznie barwionych, a nie mają w składzie środków zapachowych ani konserwantów. Suszone żołądki drobiowe to przede głównie białko (proteiny) i tłuszcz wolny. Nie można więc przesadzać z ich ilością. Jeden przysmak na dwa dni wydaje się optymalną ilością – pies się nie przyzwyczai, a otrzymanie przekąski będzie dla niego miłym urozmaiceniem codziennej diety. Suszone przysmaki, zdrowa nagroda dla psa Psy Shih Tzu lubią być nagradzane i motywowane. Mając w zanadrzu suszone przekąski, z łatwością nauczymy czworonoga nowej komendy. Dobry przysmak to taki, który nie zawiera cukrów, zbędnych tłuszczy i sztucznych barwników. Powinien zawierać składniki odżywcze i co najmniej 90% mięsa. Przykładem takiego smakołyka są miękkie piersi z kaczki. Bezpieczny skład (na pierwszych miejscach kaczka i białko sojowe) opracowano w taki sposób, żeby każdy kawałek dobrze smakował, a przy tym pomagał redukować płytkę nazębną. Przysmaki te mają wysoką zawartość mięsa, są miękkie i występują w kawałkach średniej wielkości, w sam raz dla Shih Tzu. Na koniec trzeba dodać, że karmienie Shih Tzu opiera się przede wszystkim na stałych godzinach posiłków. Jeśli decydujemy się na domowe jedzenie, nie stosujmy przypraw i dbajmy o świeżość składników. Lepiej przygotować mniejszy zapas (np. na 2-3 dni), niż karmić psa starym ryżem z kawałkami mięsa. Jeżeli nie mamy czasu na regularne gotowanie psiego jedzenia, dietę oprzyjmy na suchej karmie i zdrowych przekąskach. Nie przesadzajmy przy tym z ich ilością. Jak już ustaliliśmy, jedna dziennie na pewno nie zaszkodzi, a skutecznie zmotywuje psa do bycia grzecznym. Rozpieszczać psiaka można na wiele sposobów, a przekarmianie go nie jest najlepszym z nich. Długie spacery, zabawy, nauka sztuczek – nie pomijajmy ich w codzienności naszego psa. Poświęcając mu swój wolny czas, umacniamy łączącą nas z nim więź i dajemy przykład innym właścicielom czworonogów. Jeśli też macie małe psy i możecie polecić sprawdzone zdrowe przysmaki dla Shih Tzu, to z przyjemnością się o nich dowiem! Zapraszam do komentowania. 🙂
ile gotowac kurczaka dla psa